Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle
księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych
zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy,
czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą
być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo
czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.♥
Aj... niema takich słów żeby to opisać ;**
OdpowiedzUsuń