wtorek, 7 lutego 2012
Słyszysz dźwięk sms-a.
Wracasz do domu wolnym krokiem, słyszysz dźwięk sms-a. Sprawdzasz
nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. Czytając
treść sms-a czujesz, jak miękną Ci nogi. Opierasz się o pobliski murek,
by utrzymać równowagę. Czytasz smsa po raz drugi. Trzeci. I kolejny. I
jeszcze raz. I jeszcze! Czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają
się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno,
że zwariowałaś. Znasz to? <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz